O, internecie!
O, internecie! Bądź mi hojny
Trzeciej Światowej daj mi wojny!
Niech mi zaświecą oczy wroga
Niech mnie panika chwyci błoga
Niech widzę gwałty i tortury
Niech wiem nasz który i ich który
Niech wszyscy wrzeszczą zanim pojmą
Że wojna, wojny, wojnę, wojną
Że nie postanie ruska noga
Że łap za szablę i na wroga!
Że my tu nic, a tam się strzela
Że przecież tamci to są zera
Że co za skandal, co za strata
Że z tego będzie koniec świata
A wystarczyło mnie zapytać
Ja ci dam link to se przeczytasz
Tak, trzeba mnie zapytać raczej
Ja to bym całkiem to inaczej
Bo najważniejsze: nie stać z boku
Bo najważniejsze: walcz o pokój
Za Polskę! Kościół! Demokrację!
Za to że tylko ja mam rację!
No to ja spadam. Jutro szkoła.
Z kuchni na obiad mama woła.
Zobacz też:
Krótka recenzja filmowa 6
Powiem krótko: dawno nie widziałem tak dobrego filmu.
Na uwagę zasługuje wszystko: scenografia, gra aktorska, obsada, ale to co najlepsze w filmie to scenariusz.
Fabuła mimo, że właściwie liniowa zaskakuje zwrotami akcji i sprawia, że film chce się oglądać jeszcze raz i jeszcze raz. Ja go widziałem cztery razy, co mi się do tej pory nie zdarzyło...
Znów jestem agentem 38
Mówi się o mnie.
Tym razem rozpętała się dyskusja na forum libertarianizm.net na temat tego, czy jestem tajnym agentem Tuska.
Myślałem, że to oczywiste. No jasne, że muszę być agentem. Za dużo rzeczy mi się udaje. Jeżeli w Polsce komuś się coś udaje, to może znaczyć tylko jedno: że ma konszachty. Bo niby jak inaczej? Własną pracą? Odwagą? Inicjatywą? Talentem? ...